Czy nadszedł czas większej korekty dolara?

0
449

Czy nadszedł czas większej korekty dolara?Stany Zjednoczone

W czwartek mieliśmy kontynuację obserwowanej od środowego wieczora korekty amerykańskiego dolara. Pretekstem były zapiski z październikowego posiedzenia FED, które zdaniem rynku nic nowego nie zmieniły, a nie dały odpowiedzi na pojawiające się nowe pytania, jak chociażby kwestia liczby podwyżek stóp procentowych w przyszłym roku. Dane z USA były lepsze. Zgodne z prognozami było cotygodniowe bezrobocie (271 tys.), ale powyżej oczekiwań wypadły odczyty nt. kondycji sektora wytwórczego w Filadelfii (wzrost w listopadzie do 1,9 pkt. z -4,5 pkt.) oraz indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board, który w październiku wzrósł o 0,6% m/m (oczekiwano 0,5% m/m). Nie wpłynęło to na szacunki oczekiwań odnośnie grudniowej podwyżki stóp.

Do 16 grudnia nadal wydaje się, że trudno będzie o większą korektę dolara. Im bliżej będzie posiedzenia FED, tym większe powinny być oczekiwania, co do podwyżki stóp, a to powinno napędzać umocnienie się amerykańskiej waluty. Patrząc na kalendarz kolejnych dni, to uwagę zwrócą wtorkowe dane nt. PKB w III kwartale (rewizja), wskaźnik zaufania konsumentów Conference Board oraz zaplanowane na środę dane nt. dochodów i wydatków w październiku, nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan oraz zamówień na dobra trwałego użytku. W piątek 27 listopada mamy też tzw. szał zakupowy (Black Friday), a wstępne raporty z tego wydarzenia poznamy w kolejnych dniach. Jeżeli powyższe odczyty wskażą na odbicie w konsumpcji, to powinno to pomóc dolarowi.

Strefa Euro

Opublikowane w czwartek zapiski z posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego nie wniosły wiele ponad to, co już wiadomo zwłaszcza w kontekście słów Mario Draghiego, które w ubiegłym tygodniu wygłosił w Parlamencie Europejskim, kiedy to stwierdził, że oznaki odbicia w inflacji słabną. W tym kontekście uwagę w zapiskach przykuwają sformułowania mówiące o powrocie spadków na rynku ropy i jej negatywnym wpływie na inflację. Przy czym ECB zwraca uwagę na niekorzystne uwarunkowania makroekonomiczne w tym rynku, co zdaje się sugerować, że trend może się tak szybko nie odwrócić.

Wielka Brytania

W trakcie czwartkowej sesji mieliśmy odreagowanie kursu EURGBP z okolic 3-miesiecznych minimów. Spadek wyceny brytyjskiej waluty powiązać należy ze słabszymi danymi makro z tamtejszej gospodarki, gdzie sprzedaż detaliczna za październik wyniosła jednie 3,8% r/r wobec prognozowanych 4,2% r/r. Rynek spodziewał się negatywnych publikacji jednak skala spadku była zaskakująca. Przypomnijmy, iż poza spodziewanym luzowaniem ze strony EBC inwestorzy na parze spekulują nt. ewentualnych podwyżek stóp ze strony BoE, które wedle ostatnich wypowiedzi tamtejszych decydentów nie będą miały miejsca w trakcie najbliższego roku. 

Polska

W trakcie czwartkowej sesji obserwowaliśmy stabilizację kursu polskiej waluty, która w dalszym ciągu porusza się jednak blisko 10-letnich minimów wobec USD czy GBP. Nastroje wokół PLN wydają się być jednak trochę lepsze, gdyż po wyraźnym trendzie wzrostowym na PLN kurs ustabilizował się tuż poniżej bariery 4,00 PLN. W dalszym ciągu jednak można przytoczyć cały szereg czynników potencjalnie działających na niekorzyść polskiej waluty, np. prawdopodobna, bardziej gołębia polityka monetarna w kraju czy scenariusz podwyżek stóp przez FED. Uwaga rynków kieruje się jednak obecnie na najbliższe posiedzenie EBC, gdzie rynek oczekuje prawdopodobnego zwiększenia programu QE. Najprawdopodobniej właśnie oczekiwania co do ruchu ze strony EBC były powodem dość stabilnej reakcji rynku długu na dzisiejszą aukcję MF o wartości ponad 8 mln PLN. 

Dane o produkcji przemysłowej przyzwyczaiły inwestorów, iż rzadko trafiają w prognozy i potrafią wahać się z miesiąca na miesiąc. Październikowe dane o produkcji przemysłowej są gorsze od oczekiwań. Lepiej wypada sprzedaż detaliczna. Warto zwrócić uwagę na wyższy od oczekiwań, ale stale deflacyjny odczyt inflacji PPI, który podkreśla, iż procesy deflacyjne w gospodarce są stale obecne i RPP nie musi spieszyć się ze zmianą polityki monetarnej.


Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.

Poprzedni artykułMyśl dnia…
Następny artykułKorekta pędząca AB=CD na Złocie
Łukasz Fijołek
Główny pomysłodawca i założyciel serwisu Fibonacci Team School. Łukasz to zawodowy Trader, z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku Forex. Specjalizuje się w Analizie Technicznej, szczególnie w zakresie spekulacji jednosesyjnej przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. Wielokrotnie brał udział w konferencjach i spotkaniach branżowych dotyczących rynku FOREX jako niezależny Trader i ekspert w temacie szeroko pojętej Analizy Technicznej. Jako jedyny w Polsce od wielu lat organizuje LIVE TRADING udowadniając wysoką skuteczność technik Fibonacciego.