Podsumowanie poniedziałkowych wydarzeń makroekonomicznych

0
476

Podsumowanie poniedziałkowych wydarzeń makroekonomicznychStany Zjednoczone

Opublikowano już końcową wersję amerykańskiego wskaźnika PMI dla przemysłu oraz zdecydowanie ważniejszy odczyt indeksu ISM. Pierwszy wskazuje na ożywienie i rośnie względem poprzedniego miesiąca. Drugi istotniejszy nie sygnalizuje ożywienia, tylko kolejny już czwarty z rzędu spadek. Nie jest on znaczny, ale wskazanie na poziomie 50,1 pkt. jest bardzo bliskie newralgicznemu 50 pkt. Pewną jaskółką jest lepszy odczyt subindeksu nowych zamówień, który rośnie o 2,8 pkt. do 52,9 pkt. i jest najwyżej od trzech miesięcy. Ze zdecydowanie gorszej strony pokazuje się subindeks zatrudnienia, który ze wskazaniem na poziomie 47,6 pkt. nie dość, że po raz pierwszy od kwietnia spada poniżej poziomi 50 pkt., to wypada najniżej od sierpnia 2009 roku. Z uwagi, że ISM jest ważniejszy, zestaw danych należałoby odczytywać jako lekko zmniejszający szanse na grudniową podwyżkę stóp.  

Strefa Euro

Francois Villeroy, nowy szef banku centralnego Francji oraz członek EBC, który zastąpił odchodzącego na emeryturę Christiana Noyera udzielił wywiadu dla Les Echos. Bankier wypowiadał się na temat Mario Draghiego, twierdząc, że wykonuje on „dobrą” politykę monetarną. Powiedział on też że wzrost gospodarczy we Francji w tym roku będzie wynosił nieznacznie powyżej 1% podkreślił że gospodarka Francji nie rośnie wystarczająco szybko.

Ewentualne zwiększenie luzowania w grudniu będzie zależeć od dalszych przeprowadzonych analiz. W EBC widać silne zaangażowanie do aktywnej polityki monetarnej.

Wielka Brytania

Odczyt PMI dla przemysłu, jaki poznaliśmy w poniedziałek rano był dużą niespodzianką. Wskaźnik wzrósł w październiku do 55,5 pkt. z 51,8 pkt. odnotowanych we wrześniu. Mediana wskazywała na jego niewielki spadek do 51,3 pkt., a najbardziej optymistyczne prognozy zebrane przez agencję Thomson Reuters wskazywały na poziom 52,5 pkt. Mamy, zatem mocny strzał w górę, głównie dzięki skokowi dynamiki nowych zamówień.

Dane są świetne, ale reakcja rynku jest mocno ograniczona. Wprawdzie koszyk funta sporządzany przez Bank Anglii wzrósł do 93,5 pkt., ale po południu widoczna była już wyrażna korekta. W relacji piątek-poniedziałek funt zyskał najbardziej wobec i tak słabego dzisiaj NZD i to zaledwie o 0,5%. Widać wyraźnie, że dobre dane stały się dla rynku pretekstem do realizacji zysków, gdyż inwestorzy nie są pewni na ile zmieni to postrzeganie Banku Anglii odnośnie potencjalnego zacieśnienia polityki w 2016 r. Posiedzenie i protokół poznamy już w najbliższy czwartek. Bardziej prawdopodobne wydaje się jednak ostrożne podejście w oparciu o znany już model wait&see, co raczej nie przeszkodzi w potencjalnej, płytkiej korekcie na parach z funtem, która może mieć miejsce w najbliższych dniach.

Dobrze widać to na parze GBPUSD. Dane ISM dla przemysłu, jakie poznaliśmy o godz. 16:00 okazały się nie takie złe (50,1 pkt. wobec 50,2 pkt. i to przy podniesionej prognozie do 50,0 pkt.). Uwagę zwraca odbicie po stronie nowych zamówień do 52,9 pkt., a także cen płaconych do 39,0 pkt. Niepokój budzi spadek subindeksu zatrudnienia do 47,6 pkt. z 50,5 pkt. zwłaszcza w kontekście piątkowych odczytów Departamentu Pracy.

Analiza techniczna dla GBPUSD wyraźnie pokazuje odbicie od okolic silnych oporów z października, jakie miało dzisiaj miejsce (szczyt wypadł przy 1,5496). Potencjalna ruch może doprowadzić do możliwego testu obszaru 1,5360-80, który wyznaczany jest m.in. przez spadkową linię trendu opartą o szczyty z sierpnia i września, oraz poziomą linię opartą o maksimum z 9 października.


Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.

Poprzedni artykułPoranny komentarz techniczny
Następny artykułDane z Wielkiej Brytanii
Łukasz Fijołek
Główny pomysłodawca i założyciel serwisu Fibonacci Team School. Łukasz to zawodowy Trader, z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku Forex. Specjalizuje się w Analizie Technicznej, szczególnie w zakresie spekulacji jednosesyjnej przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. Wielokrotnie brał udział w konferencjach i spotkaniach branżowych dotyczących rynku FOREX jako niezależny Trader i ekspert w temacie szeroko pojętej Analizy Technicznej. Jako jedyny w Polsce od wielu lat organizuje LIVE TRADING udowadniając wysoką skuteczność technik Fibonacciego.